Trafia mnie, że pozwoliliśmy aby kino, które przez blisko 50 lat bawiło nas zostało skazane na zapomnienie i zniszczenie. Otóż wydano pozwolenie na jego zrównanie z ziemią i wybudowanie w tym miejscu budynku mieszkalnego! Pewni inteligentni ludzie doszli do zaskakującego wniosku, że nikomu nie jest ono już potrzebne. Może to była prawda. Bo przecież wtedy porzuciliśmy je i pobiegliśmy, jak dzieci za cukierkiem w kolorowym papierku, do nowego kina w wielkiej galerii. Nasz wyrachowany konsumpcjonizm dopiero tam mógł opaść się prawdziwą rozrywką.
Kosmos stał się passe a CinemaC stała się jazzy. Powinniśmy również nauczyć się tak mówić, żeby się nie uwsteczniać.
A porzucając (na chwilę) ironię - podsumujmy; Kino Kosmos to przeszłość. Popatrzmy jeszcze na to zdjęcie, zrobione w sierpniu 2007r. i przypomnijmy jak dobrze kiedyś się tam bawiliśmy.
Ja nie zapomnę panującego tam klimatu; schodów pod górę, które trzeba było pokonać aby wejść na salę projekcyjną, a na niej rzędów miękkich, skrzypiących, czerwonych foteli. I tego zapachu kina.
Ten budynek jest jak przyjaciel, a przyjaciół się nie opuszcza; my jednak zrobiliśmy to bez żalu.
Postaram się zrobić kilka aktualnych zdjęć. Ale co to zmieni?
Szczera prawda...Gdy byłam mała, wyjście do Kosmosu było dla mnie wspaniałym przeżyciem..
OdpowiedzUsuńZawsze było to moje ulubione kino,nawet, gdy stałam się już "dużą dziewczynką"..
Po przeprowadzce z Lublina, nie wiedziałam co się teraz z nim dzieje...
Żal...
W moim mieście także było kino Kosmos, funkcjonowało w latach 1959 - 2003, z sala na 650 miejsc! Potem przestało istnieć, bo zwyczajnie nikt nie przychodził na seanse. Socrealistyczny komfort jakoś przestał się sprawdzać.
OdpowiedzUsuńPewnie, że pozostał jakiś sentyment, bo to pierwsze randki w kinie, bilety u koników, kolejki jak po kiełbasę itd. itd.
Kijem rzeki nie zawrócisz, a w miarę obiektywnie patrząc, to architektoniczne dziecko epoki Stalina wyjątkowo szpeciło centrum miasta.
Obok dawnego "Kosmosu" do dziś działa z powodzeniem kameralne, świetne pod każdym względem kino "Pionier 1909". Jest to najstarsze, nieprzerwanie działające w tym samym miejscu kino na świecie, co jest potwierdzone w Księdze Rekordów Guinessa.
Jak widać, coś, co jest ważnym dorobkiem miasta, samo się broni, podczas gdy niektóre wątpliwe dokonania architektoniczne i cywilizacyjne odchodzą. Myślę, że nie warto bronić wszystkiego tylko dlatego, że jest. Sentyment natomiast zawsze pozostanie, ale myślę, że to jest sentyment bardziej do sytuacji, niż do miejsc.
Mi też szkoda tego kina.
OdpowiedzUsuńMożna było kupić projektor 3D wymienić fotele na nieco wygodniejsze ale w stylu retro i sprzedawać bilety na seanse 3D po 15zł.
Nawet Bajkę by to przebiło, która niedawno kupiła takowy projektor.
Były też pomysły żeby zrobić tam kub Rockowy o nazwie Kino, lub kosmos. To byłby lepszy pomysł niż wyburzenie.
Szkoda mi też Robotnika, Wyzwolenia... Cóż poradzić - stare z nas dupy, Bartku :)
OdpowiedzUsuńKino Kosmos jest obiektem bardzo ciekawym architektonicznie, wkomponowującym się w architekturę tej części miasta. Owszem z pewnością by się obroniło ale walka Kosmosu z Multipleksem wyglada jak walka aparatu analogowego z cyfrowym.
OdpowiedzUsuńO nie Tomek, ja sobie wypraszam nie podpisuję się pod Twoim tekstem!
Przypadkiem wpadłam na Pański blog. Zaciekawił mnie. Do Lublina mam sentyment- idealne miasto, jak dla mnie!
OdpowiedzUsuńSmutna wiadomość! Widzę, że nie jestem jedyną, która miała sentyment do tego miejsca. Te nowoczesne kina nie mają nic zachęcającego- są wszystkie takie same. Wyzwolenie, Kosmos- to kina jedyne w swoim rodzaju! Miały klimat. Były przytulne. :( Tylko w tam tak niecierpliwie czekałam na każdy seans, a te schody- ach! Nie ma drugiego takiego miejsca. A te nowe sale kinowe czasem wręcz odbierają radość.
Życzę powodzenia w blogowaniu! Serdecznie pozdrawiam!
Dokładnie tak :)
OdpowiedzUsuńCiekawa architektura, świetna lokalizacja, rozpoznawalna nazwa, czego chcieć więcej? Mam 120, a na pewno jeden dobry, pomysł na to jak w sposób rentowny wykorzystać budynek kina Kosmos :) Tylko z kim się nimi podzielić?
OdpowiedzUsuńPomysły były różne na wykorzystanie tego lokalu. Tylko skoro podjęto już decyzję to czy możemy jeszcze coś zrobić?
OdpowiedzUsuń