Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 28 maja 2015

Wyjątkowy zimny i deszczowy maj 2015

 
      Rzadko zdarza mi się rozprawiać na łamach bloga o pogodzie, jednak z perspektywy czasu,  uważam to za pożyteczną obserwację. Niekiedy zaglądam do archiwum i porównywnuję jaka była sytuacja pogodowa dwa, trzy lata temu.
    Wyjątkowo zimny i deszczowy maj 2015r. pozostanie już w mojej pamięci. Ten moim zdaniem jeden z najpiękniejszych miesięcy w roku, nawet u swojego końca zawiódł. Niewielka ilość dni słonecznych nie rozpieściła lublinian, ba poprzez ulewne deszcze niektórzy zastanawiali się czy budować arkę przed potopem, ale ostatecznie obeszło się! 
   Dobra wiadomość jest taka, że prognozy na kolejne dni są optymistyczne, liczymy na ciepłe lato! 
    Na zdjęciu ukwiecone drzewa ulicy Wajdeloty - Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

niedziela, 24 maja 2015

Żołnierzom Wyklętym 1944 - 1963


    Ciekawa w formie tablica poświęcona Żołnierzom Wyklętym znajduje się na terenie Parafii Rzymsko Katolickiej pw. Michała Archanioła w Lublinie przy ul. Fabrycznej 19.  

"Ponieważ żyli prawem wilka, historia o nich milczy..." Zbigniew Herbert

Żołnierzom Wyklętym za wierność Bogu i Ojczyźnie
1944-1963

wtorek, 19 maja 2015

Pomnik Kochanowskiego pretekstem do myśli kilku o mieście Lublinie


"Służmy poczciwej sławie, a jako kto może,
Niech ku pożytku dobra spólnego pomoże." Pieśń XIX
"A jeśli komu droga otwarta do nieba,
Tym co służą ojczyźnie" Pieśń XII

    Takie właśnie słowa ukuto na jednej ze stron pomnika Jana Kochanowskiego w Lublinie, który 27 września 1931 roku stanął z wielką pompą przed Trybunałem Koronnym.  Wzbudził wówczas wielkie zainteresowanie, a i sam monument otaczano należnym szacunkiem do wybuchu II wojny światowej. Po jej zakończeniu pomnik zmieniał lokalizacje, by ostatecznie stanąć na skwerze przy ul. Narutowicza w pobliżu Kościoła Powizytkowskiego. Jego splendor, nieco zmalał, gdzieniegdzie też fuga u podstawy się posypała, a i słowa z czasem wyblakły tracąc chyba i na znaczeniu.  


   Otóż tak sobie myślę, siedząc na pomniku, że chyba nie do końca. Obywatele zyskują na świadomości swoich praw, chętniej zagłębiają się w historię i chyba bardziej zaczyna im zależeć na ojczyźnie, na początku tej małej, w której żyją, lokalnej. Paradoksalnie jednak, ta świadomość w mojej ocenie jest nikła w środowiskach politycznych i samorządowych, do których obywatel nie może przedostać się z inicjatywą, która postrzegana tam bywa jako niepotrzebna i szkodliwa. Szkoda. 
  Prowadząc tego bloga, oraz inne inicjatywy, staram się skupić na mieście tworzonym dla ludzi i przez ludzi, którzy oczekują komfortu codziennego życia, napotykając w nim jednak bariery i zakazy. 
    Mówię tu o zakazie spacerowania z psem po parku saskim, mówię o liczbie ponad osiemdzisięciu obywatelskich projektów przebudowy podzamcza, z których Ratusz żadnego nie wziął pod uwagę, mówię o planowanej przebudowie ulic Poniatowskiego i Sowińskiego, z których autostrad zrobić nie chcą ludzie, ku zgryzocie samorządu, mówię o cięciu drzew w centrum miasta i zastepowaniu ich trzyletnimi chwostami, mówię o zabraniu toru do sportowej jazdy i pozostawieniu ulic miejskich w zamian do ulicznych wyścigów, mówię o planie zniszczenia poniemieckiej przedwojennej kręgielni. Wymieniać tak mogę długo i dużo.  
    Mój głos to głos człowieka, który nie akceptuje tego, że Ci którzy go mieli reprezentować nie liczą obecnie się z nim. Wkrótce to się jednak zmieni, miasto się zmieni, wierzę w to.
     

piątek, 15 maja 2015

Cmentarz Obrońców Lublina Zapomniani Bohaterowie - na Facebooku.



   Zapraszam do polubienia i obserowania mojej strony - a może raczej inicjatywy zmierzającej do restauracji Cmentarza Obrońców Lublina, którego obecny stan jest katastrofalny. Cmentarz znajduje się w centrum miasta przy ul. Lipowej, jednak najprościej do niego trafimy od ulicy Białej - wejście obok Radia Lublin. Na cmentarzu znajdują się groby obrońców Lublina września 1939 roku, a także grób Józefa Czechowicza, który zginął 9 września podczas bombardowania miasta. 
   Od wielu lat cmentarz nie był odnawiany, krzyże rozpadają się w pył, mogiły osuwają się, a drzewa wrastają w nie niszcząc je całkowicie. 


   Czy możemy przyzwalać na taki stan tego miejsca, obserwując jego postępującą dewastację, bo przecież nic nie czynienie jest przyzwoleniem. 15 maja br. złożyłem projekt do Budżetu Obywatelskiego 2016 o odnowę Cmentarza Obrońców Lublina.


   Jeżeli chcielibyście poprzeć projekt oraz jesteście zainteresowani stanem cmentarza wojskowego proszę o polubienie strony: Cmentarz Obrońców Lublina - Zapomaniani Bohaterowie oraz zainteresowanie nią innych.

środa, 13 maja 2015

Szewc w Lublinie


    Choć na Stary Mieście w Lublinie, znajdziemy puby o podobnej nazwie, to prawdziwy szewc jest tylko jeden i to od wielu lat w tym samym miejscu.  
    Już wkrótce przeczytacie o jedynych, a być może ostatnich w swoim fachu na www.oLublinie.pl. Myślę, że warto oddać im należne miejsce w naszej lubelskiej pamięci. Jeżeli chcecie zaproponować podobne osoby, które warto nam przedstawić, piszcie na adres redakcja@olublinie.pl lub w komentarzach do postu. 

czwartek, 7 maja 2015

Lubartowska kilka kroków w dół od Ratusza


   Tak, właśnie.
  Idąc od Ratusza w dół ulicą Lubartowską mijamy fasady kamienic, które kiedyś piękne, a dziś straszą odpadającymi tynkami. Do ich szarych lic dawno już się przyzwyczailiśmy, jednak prawdziwa opowieść rozpoczyna się po wejściu w ich podwórza. Oto jedno z nich.
   Ścisłe centrum miasta. Spacerując po nich zastanawiać nad sensem loga Koziego Grodu, mającego być miejscem inspiracji. Nie, to mnie nie inspiruje, intruguje natomiast i ciekawi. 


   Czy zajęcie się fatalnym stanem miejskich kamienic to spory problem? Pamiętajmy, że mieszkają w nich ludzie, którzy ryzykują swoje życie przebywając w takich warunkach, podobnie ryzykują przechodnie. Pamiętamy, że na Lubartowskiej kamienice już się waliły na szczęście bez strat w ludziach.
   Wiele z tych budynków z zewnątrz prezentuje akceptowalny stan, ale ich klatki schodowe oraz podwórza mówią co innego. Kamienice w Śródmieściu wymagają natychmiastowej interwencji. Ostatni dzwonek, już był, a do tej pory nawet nie szacowano ich stanu i potrzeb najpilniejszych remontów.  
   Ostatnio jednak przeczytałem, że Ratusz chce - dostrzegając potencjał turystyczny (?) tej części miasta ulice odświeżyć - jak możemy o tym przeczytać TU
   Jak zauważamy, czytając Pan Prezydent Lublina Krzysztof Żuk nie ma dobrego rozeznania jeżeli mówi o "pięknych miejscach do spacerów z unikatowymi podwórzami". Tak było by, gdyby podwórza były wyprzątnięte z butelek po alkoholu i śmieci, oraz ich stan techniczny byłby przynajmniej zadowalający.
    Dlatego, aby mógł Pan to zobaczyć, z chęcią Pana Prezydenta po nich oprowadzę. Mówię to szczerze, udowodnię jednocześnie, że plasterek w postaci kwiatków na chodniku na głęboką ranę nie pomoże. Gwarantuję również, że zobaczy Pan autentyczny obraz miasta, kilka kroków od Pańskiego miejsca pracy, oprowadzony przeze mnie, a nie przez urzędników z WGKiM UM Lublin.

niedziela, 3 maja 2015

Takie tam, na Starym Mieście

    
   Gdy zagląda się do wnętrz kamienic na Starym Mieście, mogą spotkać nas niespodzianki, na które nie zawsze jesteśmy przygotowani. Zdarza się, że jest bajkowo, czasami szpetnie, niekiedy niezwykle, a czasami wszystko to niczym na palecie malarza, łączy się ze sobą dając taki oto malowniczy obraz. 
   I brzydkie staje się piękne.