Łączna liczba wyświetleń

środa, 27 sierpnia 2014

Plac przed Centrum Kultury w Lublinie dla deskorolkarzy. Wspaniale!


   Mamy plac. Wymarzony do uprawiania sportów na desce, rolkach. Ale właścicielowi to się nie podoba, bo plac "jest nasz, więc zamkniemy i ogrodzimy go, aby inni z niego nie korzystali. Zaraz będą po nim jeździć na deskorolkach, będą tłuc się, pobrudzą ściany. O nie!"
   A tu niespodzianka! Centrum Kultury w Lublinie udostępnia miejsce, nowe i piękne, do ćwiczeń na deskach! A gdy nie ma tam ustawianych dodatkowych podjazdów, nikt nie robi problemu z korzystania z samego placu i schodów. Bawcie się i bądźcie kreatywni! Cieszymy się, że jesteście tutaj bo miejsce to żyje dzięki Waszej obecności, to nie muzeum, wyraźcie siebie!



   Chciałbym, aby cały Lublin przesiąknięty był taką właśnie empatią kierowaną do mieszkańców. Aby był wrażliwy na ich potrzeby, aby wsłuchiwał się w ich głos. Może kiedyś się tego doczekam? Może potrzeba ogółu  nabierze większej wartości niż zdanie decydenta, któremu takie zabawy akurat nie w smak? Wierzę, że tak będzie, wierzę że cały Lublin będzie jak membrana, czuła na nasze potrzeby.

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Prawo Wodne w Ogrodzie Saskim


   Kiedy wydawało mi się, że wszelkie granice absurdu w Ogrodzie Saskim Wydział Gospodarki Komunalnej w Lublinie mógł już przekroczyć, okazało się że nie, nie wszystkie. 
   Przy fontanience wbito trzy wielgachne tablice, które informują, że zakazane jest "wchodzenie do fontanny i zaśmiecanie obiektu". Aby "zakaz" nabrał wagi należnej randze obiektu, podparto się tu art. 65 ustawy "prawo wodne", o którym wzmiankowane tablice mają nam przypominać. Na Neptuna, dyskretniej się nie dało!?
   Abyś zatem i Ty drogi czytelniku wiedział czego Ci nie wolno przy tym niezwykłym obiekcie, pozwól że zacytuję Ci artykuł w całości, abyś swoim niefrasobliwym zachowaniem nie naruszył któregoś z punktów:

Art. 65. Zakazy dotyczące urządzeń wodnych
 1. Zabrania się:
1)niszczenia lub uszkadzania urządzeń wodnych;
2)utrudniania przepływu wody w związku z wykonywaniem lub utrzymywaniem urządzeń wodnych;
3)wykonywania w pobliżu urządzeń wodnych robót oraz innych czynności, które mogą powodować w szczególności:
a)niedopuszczalne osiadanie urządzeń wodnych lub ich części,
b)pojawienie się szczelin, rys lub pęknięć w korpusach oraz koronach zapór, okładzinach betonowych, szybach, sztolniach oraz przepławkach dla ryb,
c)nadmierną filtrację wody,
d)uszkodzenie budowli regulacyjnych,
e)unieruchomienie zamknięć budowli piętrzących lub upustowych,
f)erozję gruntu powyżej oraz poniżej urządzeń wodnych,
g)osuwanie się gruntu przy urządzeniach wodnych,
h)zmniejszenie stateczności lub wytrzymałości urządzeń wodnych albo ich przydatności gospodarczej,
i)uszkodzenie wylotów urządzeń kanalizacyjnych, służących do wprowadzania ścieków do wód lub do ziemi,
j)uszkodzenie urządzeń pomiarowych,
k)uszkodzenie znaków usytuowanych na wodach.

   Przypominam, że nadal nie wolno do Ogrodu Saskiego wprowadzać psów, a jeździć rowerem można jedynie jedną wydzieloną i nieoznakowaną zresztą alejką.

   Ogród Saski - Mekka zakazów Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta w Lublinie. Czekamy na wydawanie ciapów przed wejściem! Oczywiście wodoodpornych.
   
    

czwartek, 21 sierpnia 2014

Schody przy Dolnej Panny Marii w Lublinie


  Schody te znajdują się przy ul. Dolnej Panny Marii w Lublinie pomiędzy dwoma budynkami mieszkalnymi. Najłatwiej natraficie na nie wchodząc w DPM od Al.J.Piłsudskiego. Domyślam się jednak, że nikt z czytelników specjalnie się tam nie wybierze, tylko po to aby je oglądać, bo przecież ani one piękne, ani architektonicznie ciekawe. A jednak mają coś w sobie. Krzywe, pozałamywane, w części nie spełniające zakładanej funkcji - a jeszcze trwają i gdzieś prowadzą. 
    Być może zostaną niedługo zastąpione hitem obecnej produkcji - betonową kostką z atestowaną europejską poręczą, więc przed Wami ostatnia szansa aby przyjrzeć się im jeszcze raz.
     Ze swojej strony mam nadzieję, że zostanie wykonany w nich podjazd z prawdziwego znaczenia dla osób z wózkami z dziećmi i osób niepełnosprawnych.
     Chociaż istnieje i inna możliwość. Wciśnięte i ukryte pomiędzy dwoma blokami będą tam jeszcze długo trwać, na przekór.

sobota, 16 sierpnia 2014

Prośba, zakaz i grożba. Tylko w Lublinie?

     Przestrzeń naszego miasta systematycznie pokrywana zostaje przeróżnego rodzaju zakazami i nakazami formułowanymi przez ich twórców, którzy nie potrafią w inny sposób wpłynąć na przechodnia. Stąd umieszczają na tabliczkach, kartkach oraz znakach swoje prośby, zakazy i grożby. 


     Pierwsze zdjęcie - cmentarz przy ul. Lipowej, wejście od ulicy Białej. Naprawdę, staram się i nie rozumiem. Więc - bez komentarza. Na plus - forma kulturalna.


 Zdjęcie drugie, os. Konopnickiej LSM. Zakaz bez żadnego umocowania prawnego. Proszę bardzo mnie ukarać, mój pies jeszcze jako szczeniak obok "zakazu". Kompletna bzdura. Z drugiej strony jak nie na trawnik to gdzie - na chodnik? Przypominam w tym miejscu, że każdy opiekun psa ma obowiązek sprzątania po nim.


      I zdjęcie ostatnie, trzecie. Ul. Smorawińskiego w Lublinie. Widać, że "zakaz parkowania" poparty został argumentem, iż "ktoś" tu, w tym konkretnym miejscu może auto nam uszkodzić. Daje się odczuć wyraźną i radosną symbiozę autora zakazu (spółdzielnię) i niszczyciela cudzej własności. 

      Więcej takich "ciekawostek" znajdziecie, przeglądając archiwum bloga, pod etykietką dziwadełka.