W bramie Trynitarskiej pojawił się jeżozwierz. Zgodnie z przyjętym (misternym) planem tego, który go umieścił ma on wyplenić gnieżdżące się tam do tej pory gołębie. Sposób jest na pierwszy rzut oka dosyć nieprzyjemny, ale jak to z tym bywa - zapewne skuteczny.
Widocznie przeprojektowanie tej uroczej, skądinąd latarenki, tak by ptaszyska tam nie siadały, stało się architektonicznym wyzwaniem nie do przeskoczenia.
Co do samej bramy; prawdopodobnie po zakończonym remoncie jest już otwarta, więc czas się tam wybrać!
Podobnie jest na wielu lubelskich budynkach a raczej parapetach czy tych metalowych daszkach.
OdpowiedzUsuńCo ciekawe na Sowińskiego jest taki odnowiony zielony budynek z kamerami przy wejściu. Tam te metalowe daszki/parapety są przymocowane pod katem i gołębie nie mogą się przyczepić. Najlepsze rozwiązanie.
Poprawka...
OdpowiedzUsuńTo budynek bez kamer, bliżej racławickich.
Ten z kamerami jest dalej, chyba następny.