Łączna liczba wyświetleń

środa, 31 sierpnia 2016

Sloneczniki na Placu Rybnym w Lublinie



    Ktoś w okolicy Placu Rybnego, na Starym Mieście w Lublinie zasiał słoneczniki. Zjawisko jest o tyle niecodzienne, że w centrum miasta mamy odrobinę poletka tych niezwykłych roślin. Zrobiło się wręcz swojsko, a może i magicznie.
    Piękne.

poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Stare Miasto w Lublinie - zejdź w bok z głównej uliczki i poznaj miasto.


   Widok z okna kamienicy przy ul. Olejnej 5. 


Widok z tarasu kamienicy przy ul. Lubartowskiej 27/29


    Wystarczy zejść z oklepanych przez rzesze przechodniów uliczek, aby zrobiło się bardziej ciekawie architektonicznie, lub po prostu bardziej autentycznie.





czwartek, 18 sierpnia 2016

Targ przy ulicy Ruskiej w Lublinie.


    Od czasów, których nie pamiętam targ istniał i wydaje mi się, że istniał zawsze, specjalnej etiologii tego miejsca przeprowadzał nie będę bo nie o to tutaj chodzi. Targowisko w chwili obecnej rozciąga się do Hali Nova okalając dworzec PKSu.


  Jak na miasto, które chce uchodzić za cywilizowane, targ przy Ruskiej określić tak nie możemy. Ale właśnie ta jego dowolność i swoboda ukształtowała rynek tutaj oraz... ceny, które są bardzo atrakcyjne dla kupujących przy wysokiej jakości sprzedawanych produktów.


   Targ działa od wczesnych godzin rannych, na co dzień, do późnych popołudniowych. W sobotę jednak niezależnie od godziny znajdziemy tu największy wybór towarów.


    Sprzedawcy starają się być konkurencyjni wobec siebie, tak więc ten sam produkt już na stoisku obok może mieć inną cenę, więc warto trochę pochodzić aby dokonać zadowalającego wyboru.


    Oprócz owoców i warzyw, przypraw, jaj, znajdziemy tu tkaniny, firany, odzież, a nawet drobny sprzęt gospodarstwa domowego za tzw. grosze.


    Czajnik, zegarek, rękawiczki świczki! Brać, kupować!



      Targ przy ul. Ruskiej ma jednak jedną wadę - nieuporządkowanie. Miasto, od jakiegoś czasu przymierza się w tym miejscu do różnych budów i zmian, przedstawiając tego projekty. Mi natomiast wydaje się, iż mija się to z celem i charakterem miejsca. Targ powinien pozostać na wolnym powietrzu, niezabudowanym, a jedynie uporządkowanym i z wyrównanym miejscem, w którym każdy ze sprzedawców powinien mieć do dyspozycji ladę, na której mógłby wystawiać produkty. Budowa hali, wygeneruje niekorzystne zjawisko. Zniknie targ, a pojawią się sklepy, znikną drobni sprzedawcy, znikną dobre ceny.


   Zniknie również "mydło i powidło", zniknie swoisty koloryt tego miejsca, które wówczas stanie się takim jak wszystkie inne. 
    Przypomina mi się teren, na którym obecnie stoi Galeria Gala przy ul. Fabrycznej/Unii Lubelskiej. Sprzedawano tam materiały budowlane i wykończeniowe w miejscu właściwie zaimprowizowanym, jednak kupujących było sporo. Po budowie Gali, handel tam ucichł, budynek obecnie skupia sklepy różnych branż, nie przeżywa jednak takiego oblężenia jak dawniej klientami.
      Nie twierdzę, że zmiana ta nie była potrzebna. Jednak podobna forma w wypadku targu przy Ruskiej zniszczy miejsce, które powinno pozostać w samym zamyśle niezmienione.




   

wtorek, 16 sierpnia 2016

Wiklinowe kręgi w Parku Saskim w Lublinie.



   W Parku Saskim w Lublinie znajdują się instalacje artystyczne sztuki współczesnej. Od chyba już dwóch lat, wykonane w większości z drewna, stali i... wikliny. Jak długo tu będą zalegiwać nie wiadomo. Ratusz we współpracy z Ośrodkiem Rozdroża ustawił i są, Prace się rozsypują i straszą szarzyzną. A przecież to musiało kosztować. 
    


   Choćby te trzy rozgniecione wiklinowe kosze. 


   Oglądając te dzieła, na myśl przyszła mi scena z filmu "Miś" Barei. Inspirująca jak się okazuje.

Miś: Powiedz mi po co jest ten miś?
Hochwander: Właśnie, po co?
Miś: Otóż to! Nikt nie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu i co się wtedy zrobi?
Hochwander: Protokół zniszczenia...
Miś: Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach.


  

Znak na Lublomelskiej. Jak upadł tak leży. Pod oknem urzędu miasta.


   Jeszcze 6 lipca gdy robiłem to zdjęcie, stał. Niedługo potem już nie, i aż do chwili obecnej znak leży. Nie jest w tym nic niezwykłego, ot ktoś najechał na niego samochodem, zapewne parkując tu na chodniku. Tu jednak jest ciekawostka. 
    Jest to jedyny znak z oznakowaniem ulicy Lublomelskiej, w ścisłym centrum miasta, nie znajdujący się na budynku. Tuż obok znajduje się Urząd Miasta w Lublinie, z drugiej strony - Urząd Wojewódzki. Miejsce to obejmuje strefa parkingowa, a 50 metrów obok znajduje się kolejny budynek Urzędu Miasta, a w nim m.in. Wydział Komunikacji. Straż Miejska w tym miejscu powinna niemal nie zchodzić z chodnika, jednak ja nie widziałem tu nigdy strażnika. Na codzień jednak widzę masy ludzkie spieszące rano do pracy w urzędzie, jak i po niej z nich wychodzące i przechodzące obok bohatera artykułu.
    To tyle tytułem wstępu, znak padł i nikt, ale to nikt z powyższych pracowników miasta, nikt ze Straży Miejskiej nie był w stanie zwrócić na ten fakt w centrum miasta uwagi. 


    2 sierpnia, nic się nie zmieniło, trawa przycięta, wzrosła na nowo, a znak jak leżał tak leży.
- Przepraszam Pana, gdzie jest ulica Lublomelska? Zapytała mnie kilka dni wcześniej pewna pani. 
- Leży w trawie...


   11 i 16 sierpnia - zapewnieam Was, znak wrasta w ziemię i wkrótce stanie się sensacją archeologiczną! 
      Dlaczego ja nie zadzwonię i  nie poinformuję? Otóż przeprowadzam eksperyment na zasadzie obserwacji, badając przysłowie, że najciemniej jest pod latarnią. Za kolejne kilka dni ponownie zrobię zdjęcie i tak do skutku. Wkrótce dowiemy się ile czasu zabierze miastu uporządkowanie tej sytuacji. 
     Złośliwi twierdzą, że miasto wie o tym znaku jednak jest rozpisywany przetarg na jego ponowne ustawienie...

    AKTUALIZACJA

     Po miesiącu z okładem, trzy dni po napisaniu posta znak w dniu 19 sierpnia staną ponownie.