Miś.
Pies.
Mewa.
Osiedle Mickiewicz - cd. Rzeźby. Kontynuuję dotychczasową serię figur, powstałych w ramach Lubelskich Spotkań Plastycznych 1976 - 1978. Tym razem postanowiłem zamieścić - Misia, Psa oraz Mewę. Skąd te nazwy? Cóż chyba, widać, lub może już nie...
Z tych trzech figur zawsze największym zainteresowaniem cieszył się miś, który nadal wśród najmłodszych dzieci spełnia rolę "małego konika" oraz miejsca, w którym rodzice mogą zrobić swoim pociechom zdjęcie. Niestety administracja osiedla tuż obok postawiła gustowny kubeł na śmieci, którego udało mi się nie pokazać wykonując zdjęcie "z ziemi".
Piesek - z tych zwierząt chyba najbardziej się zestarzał; za parę lat jego forma będzie przypominała zwykły kamień, który ktoś chyba tylko przypadkiem tu pozostawił.
Mewa na "Kinie Grażyna" kiedyś przynajmniej wskazywała zainteresowanym (nie wiem dlaczego - może poprzez skojarzenia z modelami samolotów?), że tam mieścił się tu "Klub Modelarza". Obecnie pośród nowych budynków nieco się gubi będąc mało wyeksponowana, i żyje swoim życiem.
Obecnie zwierzątka są już dosyć podniszczone. Miś z utrąconą mordką, pies wymalowany jak podstarzała kabaretowa tancerka, a mewa? Mewa z uwagi na swoje korzystne położenie, oparła się "poprawiaczom" i wydaje się, że tylko ząb czasu lub jakaś pomysłowa decyzja administracyjna może jej zaszkodzić.
A kiedyś był nawet słoń :). Ale już go nie ma...
OdpowiedzUsuńSłonia nie pamiętam!
OdpowiedzUsuń