Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 30 stycznia 2012

Lubelskie koksowniki



    Wydaje mi się, że jednym z pierwszych artykułów poruszanych na nowopowstającym blogu był właśnie koksownik na Pl. Litewskim. Cóż historia kołem się toczy - może i dosłownie gdy też i o nie chodzi. Bo oto co robić przy trzaskającym mrozie, gdy nawet najnowocześniejszy przystanek MPK nie posiada ogrzewania podłogowego? Wystawiamy koksownik! Pomysł wydaje się rodem zaczerpnięty z epoki szarego socjalizmu, a jednak ma swoje praktyczne i proste uzasadnienie. 
       Jak widać na zdjęciu drugim z koksownika korzystają i ludzie i zwierzęta. 

1 komentarz: