Temat Kina Kosmos poruszałem już na blogu. Teraz sprawa jest jasna - nie ma już tematu bo nie będzie w tym budynku kina, bo budynku nie będzie. Wkrótce zostanie rozebrany, a na jego miejscu postawią biurowiec.
I dobrze - powiedzą oczarowani lubelskim multipleksem, ale ja byłem zaczarowany tym właśnie starym kinem, w którym obejrzałem wiele hitów światowego kina. Obejrzałem tu także różne gnioty, ale jego atmosfera pozwalała mi to godnie przeżyć. Miękkie fotele, olbrzymia sala kinowa, spory ekran - wszystko to sprawiało, że w latach świetności kino wypełniało się po brzegi. Tak, Kosmos w Lublinie dominował, były też inne kina ale on był wielki, był największy.
Teraz jego wielkość stała się przedmiotem finansowego pożądania; plac w centrum miasta stanowi łakomy kąsek. Czemu tu się dziwić, jak usłyszałem; nikt nie będzie firmował nierentownego kina, bo inwestując pieniądze, trzeba na tym zarobić. A zarobić można na jego wyburzeniu i budowie przynoszących zyski lokali pod biura, siedziby banków, apartamenty, parking.
Popatrzmy więc ostatni raz na budynek po kinie, które przez dziesiątki lat bawiło lublinian.
Więcej zdjęć już wkrótce w serwisie www.olublinie.pl
To właśnie w kinie "Kosmos" obejrzałam pierwszy film na białym ekranie. No i "Wyzwolenie" już pewnie zapomniane.
OdpowiedzUsuńPrzy odrobinie chęci i zaangażowania można było tam zrobić coś ciekawego przy zachowaniu wyglądu budynku. Nie straszy on i jest przyjemny dla oka. Jestem pewien, że to co powstanie na jego miejscu będzie kolejnym tanim klocem z minimum architektonicznego polotu. Ale tak to już jest w Polsce. Lepiej zburzyć i zniszczyć. Lublin - nie da się.
OdpowiedzUsuńMasz całkowitą rację. Pamiętajmy, że Kosmos został zaliczony do perełek architektury XX wieku, jednocześnie Miasto - a może nie nazywajmy tego tak bezosobowo - jakiś urzędnik/urzędnicy wydali zgodę na jego wyburzenie.
OdpowiedzUsuńIlono, jeżeli pamiętamy, to nie jest zapomniane. Masz okazję stworzyć ich obraz :)
OdpowiedzUsuńNo tak :) pomyślę o tym obrazie.
OdpowiedzUsuńTo było dobre kino. Choć ostatni raz odwiedziłem je tuż przed maturą w 97-mym. To był "Twister" - pamiętam jak dziś. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDrodzy Państwo, takie samo dosłownie kino miałem w moim rodzinnym mieście Słupsku, kino Millenium, jedno z pierwszych porządnych kin na Pomorzu, żal ściska jak sobie pomyśle o dzisiejszych multipleksach, może są wygodniejsze,ale nie mają na pewno w sobie tego klimatu,jakie miały tamte kina,dla mnie były wprost magiczne,byłem wtedy małym szkrabem,co ojciec zabierał i na teleranki czy pokaz bajek rodem z ZSRR ale zabrał też na Wejście Smoka ;-D na razie jeszcze budynek stoi,ale oczywiście kina w nim już nie ma i nie będzie...co będzie nie wiem.
OdpowiedzUsuńPodobne budynki istnieją w różnych miastach na terenie kraju. W jednym z nich (myślałem,że w Słupsku) istnieje obecnie... Biedronka. Wszystkie budowane były wg. jednego architektonicznego projektu. W kinie, o którym piszesz w Słupsku byłem!
OdpowiedzUsuńKażde z nich wiąże się w sposób nierozerwalny z miastem, wpisuje się w jego historię, staje się indywidualne. Szkoda, że nie dla wszystkich, wtedy pojawiły by się większe szanse na ich ocalenie.
Burzenie kina Kosmos;/ https://picasaweb.google.com/Arek97wkc/KinoKosmosPodczasBurzenia
OdpowiedzUsuńTyle wspomnień, tyle pozytywnych wspomnień... Od pierwszego filmu - Króla Lwa.. aż po ostatni- trzecia część Oceans's :(
OdpowiedzUsuńKlimatyczne, fajne, szkoooooooooda:(
Btw. Dziś trafiłam na twojego bloga. Jestem rodowitą lublinianką, o pewnych rzeczach nie miałam pojęcia. Dobra robota!! Polece Cię każdemu :)
Niestety, zburzenie Kina Kosmos to porażka. Tymczasem możemy oglądać spektakularną kupę gruzu. Może jest lepsza niż budynek banku? Jedno licho. Zrobili, co zrobili, a Miasto się na to zgodziło. Przykro mi. Max Film natomiast specjalizuje się w wykupie kinowych nieruchomości, a potem sprzedaży pod dewastację budynków, ale o tym wkrótce...
OdpowiedzUsuńSwego czasu najlepsze kino w Lublinie,szkoda wielka że tak marnie skończyło.Gdyby ktoś pomyślał i znalazł inwestorów na zainwestowanie w to miejsce trochę pieniędzy,to sądzę że to kino nadal by było nr. 1 w Lublinie,a stało się co stało,żal było patrzeć jak ginęła legenda,aż łezka w oku się kręciła.
OdpowiedzUsuń