Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 8 stycznia 2012

Spadł śnieg i... stopniał.


       Niewątpliwie dodatnia temperatura w zimie ma swoje dobre strony. Otóż jako odbiorcy ciepła, uzależnieni, od elektrociepłowni lub samodzielnie ogrzewający własne mieszkania, ponosimy tego niemałe koszty. Tymczasem łagodna zima, stała się naszym sprzymierzeńcem i jeżeli dalej taka pogoda się utrzyma pozwoli nam ona zaoszczędzić parę złotówek, które z pewnością będziemy mogli przeznaczyć na bardziej zbożny cel - w przyszłości. 
       Jak jednak wytłumaczyć dzieciakom brak śniegu w zimie? Przygotowane sanki, czekają aby pod ich płozami zaskrzypiał śnieg, a ja sam także wyglądam opadu białego puchu każdego dnia. Zapomniałem przy tym wszystkim o uciążliwości odgrzebywania samochodu spod grubej warstwy śniegu, którą zafundowała nam poprzednia zima, oraz niemal zapomniałem o ubiegłorocznych mrozach. 
       I nagle dzisiaj - popadało! Lecz przy + 3 C ulicami znów popłynęła woda. 
       Szkoda. 
       Chyba tylko gawron zza okna, ma  na ten temat stałą, wyrobioną opinię. 

2 komentarze: