Na klatkach schodowych w Lublinie można spotkać radosną twórczość ich mieszkańców, zazwyczaj powodowaną bezsilnością lub chęcią stanowienia swoich własnych unormowań prawnych wobec innych osób nieprzestrzegających zasad współżycia społecznego. Z pewnością podobnych "zarządzeń" spotkamy wiele, te ciekawsze będę publikował.
Akurat w tym wypadku trudno dociec co dokładnie autor miał na myśli i czy chodzi w niej o czynniki atmosferyczne czy fizjologiczne?
Równie ciekawą, a może bardziej dosadną w treści informację znajdziecie w archiwum.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz