20 grudnia 2011r wielu lublinian zebrało się aby zdobyć zupełnie bezpłatnie świąteczne drzewko. W związku z tym zamiast udawać się wieczorową porą z siekierką do pobliskich parków i lasów skierowali się na Plac Zamkowy, gdzie już parę godzin wcześniej spora kolejka fanów wspomnianego Radia zwierała szyki.
Cóż, nie będę ukrywać, sam również liczyłem na choinkę za symboliczne; "Wesołych Świąt!", jednak w zderzeniu z niewspółmierną liczbą drzewek do oczekujących na nie kolejkowiczów postanowiłem skapitulować. Próbowałem jeszcze pocieszać się wdrapując na Zamkowe Wzgórze, że drzewka jakieś takie w tym roku małe, kolejka duża, no i że niechybnie zamarzłbym po dwóch godzinach oczekiwania, no i że lepiej wybrać sobie samemu tą jedyną wymarzoną, a nie łapać pierwszą z brzegu.
Gdy już osiągnąłem upatrzone miejsce i kres swoich rozmyślań zrobiłem dla Was wymowny film.
Kiedy pada ciężka jest praca stróża,
gdy śnieżek pruszy,
lecz nie bądź smutny stróżu,
gdyż, gdyż, gdyż.
Choć pensja jest nie duża,
do góry uszy,
w pobliżu zawsze idzie wyż.
Śnieg, śnieg, kiedy pada śnieg, śnieg, śnieg.
Kiedy pada śnieg, to nawet mi
ciepło w nogi jest, choć mróz skrzypi.
Ciepło w nogi jest, bo piosnka ta
wszystkich rozgrzewa.
Śnieg, śnieg, kiedy pada śnieg, śnieg, śnieg.
Ciepło w nogi jest, bo piosnka ta
wszystkich rozgrzewa ((?))
wszystkich rozgrzewa ((?))
Rok temu rozdawali w sobotę, teoretycznie powinno być więcej ludzi ale nawet zgarnąłem jedną. Tylko trochę takie średniawe z wyglądu. No i trzeba było odstać swoje na mrozie. ;)
OdpowiedzUsuń...na mrozie - tu w Londynie brzmi to nieco trywialnie ;)
OdpowiedzUsuńDobra, dobra. Spadnie Wam 3 cm i Heathrow staje :P
OdpowiedzUsuń