Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 13 grudnia 2011

30 rocznica stanu wojennego w Lublinie


Przed południem na Placu Litewskim pojawiły się koksowniki i ZOMO...


       Na lubelskim deptaku, którym akurat szedłem do pracy robiło się coraz bardziej nerwowo.



Widząc, że coś się święci wyciągnąłem aparat i zostałem natychmiast zauważony!


Reakcja patrolu ZOMO była zdecydowana; zażądano aparatu, na szczęście skończyło się na puszczeniu wolno przy "lekkim" pouczeniu... 
Jednocześnie gorąco zachęcono mnie do wstąpienia do partii; jednak dzięki chłopaki, ale nie skorzystam...


 Milicja nie popuściła nawet młodzieży.


Natomiast na ulicy Królewskiej większy oddział MO szykował się do ataku na siedzibę Solidarności.


Wcześniej ścierając się z demonstrantami na Placu Łokietka.



       Przedstawione powyżej obchody 30 rocznicy wybuchu stanu wojennego, właśnie w tak dosyć realistyczny sposób przypomnieli mieszkańcom Lublina studenci Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego oraz uczniowie Centrum Edukacji Zawodowej. U wielu osób sceny pałowania, przepychanek wywoływały  śmiech, natomiast zauważalna była wśród wszystkich zebranych konkluzja do faktycznych przeżyć z nieodległych przecież lat.
       Natomiast na Placu Litewskim, otworzono wystawę, która połączyła pokolenia tych, którzy przeżyli  stan wojenny, z tymi którzy tego nie doświadczyli (zdjęcie poniżej).
       Dzisiejszego dnia każdy z nas będąc w tych miejscach przypadkiem lub celowo odrobił lekcję historii, pt. pamiętamy bo należy pamiętać.    





3 komentarze:

  1. Właśnie tego dnia świat jest tylko czarny i biały.

    OdpowiedzUsuń
  2. juz dzien wczesniej, chłopcy trenowali marsz ulicami, i wtedy mnie to przerażało. 13 zostałam w domu.
    Mam dwadziescia pare lat, w ogole tamtych czasow nie pamietam, ale i tak widok takiej ilosci mundurow mnie stresuje...

    OdpowiedzUsuń