Są miejsca,
w Lublinie
które nie istnieją
są przejścia, w których
ogród bramą
do niezwykłego, zwykłego
świata,
o którym śniłeś,
o którym śniłaś.
Nieraz.
Nie poznasz ich
i w nie
nie wejdziesz
na co dzień zwykle,
co dzień tak samo
żyjemy tu,
żyjemy teraz
obok
za
bramą.
Jest taki ogród w Lublinie. Mieści się niemal w samym jego centrum, a istnieje tam już od dosyć dawna. Ogród należący do zakonu sióstr urszulanek. Jest to dosyć niecodzienne miejsce, stanowi zupełnie odrębny świat, od tego znanego nam za jego murem, gdzie ulica Narutowicza staje się miejscem pełnym ludzi i samochodów.
Tymczasem tam czas się zatrzymał, a może tylko wolniej biegnie?
Tymczasem tam czas się zatrzymał, a może tylko wolniej biegnie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz