Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 25 października 2016

Jesienny Zaułek Harwigów, Lublin


    Aby dotrzeć do Zaułka Hartwigów w Lublinie, musimy wejść na teren Starego Miasta, odszukać Plac Rybny i poszukać zejścia w dół do ulicy Kowalskiej. 
   Moim zdaniem zaułek, to taki lubelski, paryski Montmartre. Brakuje na nim tylko artystów, malarzy, co wciąż budzi moje zdziwienie, bo miejsce to wielokrotnie "malował" na swoich fotografiach Edward Hartwig. 


   Miejscu temu obecnie trudno odmówić uroku, oraz magii. Tym bardziej zaskoczycie się informacją, że kiedyś tu właśnie znajdowała się Cloaca Maxima - ściek nieczystości i wód z miasta!
   Dziś natomiast Zaułek Hartwigów stał się obowiązkowym punktem wizyty w Kozim Grodzie. Pamietajcie aby zrobić sobie tu zdjęcie! Na pamiatkę do albumu i aby uczcić pamięć słynnego fotografa!



   

3 komentarze:

  1. WOW- przy pierwszym zdjęciu pomyślałam o paryskim Montmartre! Tyle razy byłam w Lublinie, nawet na Placu Rybnym, a tu nie dotarłam! Koniecznie muszę tam pójść przy najbliższej okazji- szczególnie zważywszy na moje zainteresowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najlepszy przykład na to, że nie musi być idealnie, żeby było pięknie!

    OdpowiedzUsuń