Wchodzimy w podwórze kamienicy przy ul. Olejna 5, tj. w ścisłe centrum Starego Miasta. I cóż widzimy? Zawalisko, rumowisko - chałupinę, która zakończyła już dawno swój żywot rodem z żydowskiej Anatewki. Tchnie ona jeszcze architektoniczną nostalgią ale jej zwłoki rozkładają się przy błękitnym jak ocean komunalnym śmietniku. Lublin Europejską Stolicą Kultury.
Przypomina mi się film Stanisława Barei; Alternatywy 4. W jednym z ostatnich odcinków być może o tytule "Upadek" gospodarz domu Anioł grany przez wspaniałego Romana Wilhelmiego zorganizował "pokaz wzorowo zarządzanego budynku" dla burmistrzów z całego świata. Chciał pochwalić się "swoim" sukcesem ale jakoś nie do końca mu to wyszło. Tak czy siak wyskoczył jak na sprężynie na wyższe stanowisko. Może i nam to się uda? Dostaniemy dofinansowanie gdy oczom "burmistrzów Europy" przedstawimy m.in. takie cuda. Zachęćmy do odwiedzin zanurzając się, tak tak to dobre słowo - zanurzając się w którąś z klatek schodowych np. budynku przy ulicy Cyruliczej 4. Świetnym pomysłem będzie grający na akordeonie Balcerek z wiszącym na piersi napisem "kaleka prosi o wsparcie".
A, na osłodę "część wystawowa" naszego miasta;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz