Witajcie po dłuższej wakacyjnej przerwie, która w moim przypadku, powodowanym natłokiem zajęć może jeszcze się nieco przeciągnąć. Tym nie mniej postaram się w miarę chwilowo ograniczonych możliwości zamieszczać na blogu posty, z częstotliwością rzadszą, przynajmniej przez okres jeszcze dwóch miesięcy.
Z nowości jakie postaram się wprowadzić na blogu, to zmiany formatu i jakości zdjęć. Będą one teraz bdb jakości, jeżeli nie w pełnej wadze, to tylko częściowo zmniejszone.
Przechodząc do tematu...
Stara poniemiecka kręgielnia z czasów II wojny światowej, o której wcześniej już pisałem (szukajcie w archiwum) zostanie zburzona. Odpowiedzialny za ten stan rzeczy Prezydent Miasta Krzysztof Żuk w swoich wypowiedziach na ten temat informuje, że upamiętnia ona czasy okupacji i niemieckich zbrodniarzy LINK . Argumentacja ta jest na tyle niedorzeczna, że idąc jej tropem możemy wyburzyć obóz koncentracyjny na Majdanku, oraz inne pozostałości II wojny światowej, które przecież te czasy przypominają. Ale do rzeczy.
Obiekt, który zostanie zburzony jest wyjątkowy pod względem architektonicznym nie tylko w Lublinie ale i na świecie. Cóż z tego? Właśnie nic. Stanie w tym miejscu, w centrum miasta biurowiec, który wybuduje Edward Leńczuk (tu można sobie wygooglać). W budynku znajdą swoje miejsce biura, które zostaną wynajęte dla Urzędu Miasta.
I kolejny aspekt tej sprawy. Centrum zostało pozbawione kolejnego skrawku zieleni, z którego korzystali mieszkańcy na spacerach m.in. z psami. Ta część miasta została już niemal całkowicie zabetonowana i pozbawiona drzew. Poniemieckich zapewne.
Rzeczywiście, argument o ,,poniemieckości" od czapy, tak jak Pan wspomniał, obóz na Majdanku jeszcze bardziej kojarzy się z okupacją. A gdyby go zlikwidować, ileż to biurowców by się tam zmieściło , o supermarketach nie wspomnę ;) Komuś bardzo się opłaca, w sensie dosłownym, zburzyć fajny architektonicznie budynek.
OdpowiedzUsuń