Jarmark Jagielloński rozpoczął się w piątek. Wrażenia? Świetny pomysł na promocję Lublina, pomysł z ogromnym potencjałem. Dotychczasowa selekcja sprzedawców wydaje się trafiona, choć w tym roku trochę mi zabrakło producentów doskonałych wiejskich wędlin. Cóż być może ostatnia akcja sanepidu, który wlepił mandaty sprzedawcom również z Litwy odstraszyła w sposób skuteczny potencjalnych chętnych?
Pośród straganiarzy w uszy ale i w oczy rzuciła się ludowa kapela złożona z trzech panów, którzy z werwą jakiej niekiedy brakuje młodym muzykom radośnie grali ku wielkiemu zaciekawieniu i podziwowi przybyłych. Gratulujemy i zazdrościmy talentu!
Jarmark wyraźnie się rozkręca, z roku na rok coraz więcej gości i zaciekawionych mieszkańców Koziego Grodu. Miło popatrzeć, że nabiera splendoru, chcemy aby godzien był dawnych Jarmarków, do których tradycji chce sięgać!
Strona Jarmarku KLIK
PS Ciekawe ptaszysko...
Śmiem twierdzić, że z tymi wędlinami to nie do końca tak. Wytropiłem takie stoisko, tylko nie pamiętam - na Grodzkiej czy Złotej :)
OdpowiedzUsuń